Deregulacja w Polsce: Czy Zawsze Służy Przedsiębiorcom i Obywatelom? Analiza Mobido Września

Deregulacja w Polsce od dłuższego czasu dominuje w debacie publicznej, stając się kluczowym tematem na krajowej scenie gospodarczej. Proces ten, polegający na zmniejszaniu lub całkowitej likwidacji barier prawnych, postrzegany jest przez środowiska rządowe jako niezbędny element usprawnienia funkcjonowania państwa i biznesu.

Jak możemy przeczytać na oficjalnych stronach rządowych, deregulacja w Polsce nabiera tempa – Rządowy Zespół ds. Deregulacji intensywnie pracuje nad uproszczeniem przepisów dla przedsiębiorców i obywateli. Premier Donald Tusk spotkał się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z przedstawicielami strony społecznej oraz Zespołem Rafała Brzoski, aby omówić postępy prac.

Celem działań podejmowanych w ramach procesu, jakim jest deregulacja w Polsce, jest ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej oraz uproszczenie obowiązujących formalności.

Z pewnością każdy z nas, w mniejszym lub większym stopniu, doświadczył absurdów biurokracji. Dlatego, na pierwszy rzut oka, koncepcja deregulacji przepisów dla przedsiębiorców brzmi obiecująco. Propozycje takie jak domniemanie niewinności podatnika, ograniczenie kar za niecelowe błędy, czy wprowadzenie milczącego załatwiania spraw z pewnością budzą nadzieję na poprawę. Jednak, jako Mobido z Wrześni, korzystając z wieloletniego doświadczenia w doradztwie prawnym i biznesowym w Wielkopolsce, pragniemy przyjrzeć się deregulacji w Polsce z bardziej krytycznej perspektywy, analizując nie tylko jej deklarowane korzyści, ale przede wszystkim potencjalne zagrożenia i konsekwencje dla przedsiębiorców oraz zwykłych obywateli. Czy wszystkie proponowane zmiany są w istocie korzystne dla ogółu, czy może niosą ze sobą ukryte ryzyka?

I. Jak deregulacja w Polsce upraszcza prawo i wspiera firmy oraz obywateli

Rządowy Zespół ds. Deregulacji przedstawił ponad 300 zmian zgromadzonych w 7 blokach tematycznych, które mają na celu uproszczenie systemu prawnego. Wiele z nich z pewnością jest pożądanych i potrzebnych. Oto niektóre z nich, budzące powszechny entuzjazm:

  • Domniemanie niewinności podatnika: Zasada, według której to urząd musi wykazać błąd podatnika, a nie odwrotnie. To znacząca zmiana, która może zmniejszyć stres i obciążenia dla przedsiębiorców.
  • Niekaranie za niecelowe błędy: Przegląd kar pod kątem ich racjonalizacji, by unikać drastycznych grzywien za przypadkowe pomyłki, które obecnie mogą sięgać nawet 93 tys. zł.
  • Więcej jasnych i jednolitych interpretacji prawa podatkowego: Cel to zapobieganie błędnym interpretacjom przepisów. Już w 2024 roku wykładni prawa było trzykrotnie więcej niż w 2023 roku, co wskazuje na potrzebę ujednolicenia.
  • Racjonalizacja kary pozbawienia wolności: Uczciwi właściciele firm nie powinni żyć w ciągłym strachu o swoją wolność, choć organy ścigania muszą skutecznie ścigać najgroźniejsze przestępstwa podatkowe.
  • Pakiet cyfryzacyjny: Nowe usługi w mObywatel, takie jak e-podpis, chatbot, mFirma, czy e-legitymacja, mają ułatwić komunikację z administracją.
  • Milczące załatwienie sprawy: Automatyczne rozstrzygnięcie sprawy na korzyść wnioskodawcy, jeśli urząd nie odpowie w terminie, to realne przyspieszenie dla obywateli.
  • Organy będą korzystać z rejestrów: Obywatel nie będzie musiał ponownie podawać danych, które już znajdują się w publicznych rejestrach.
  • Eliminacja absurdalnych procedur dla osób niepełnosprawnych: Na przykład, ponowne orzekanie w przypadku trwałej niepełnosprawności.
  • Zmiana zasady w prawie podatkowym: To podatnicy nie będą musieli udowadniać swojej niewinności w sporach z urzędami skarbowymi.

Wszystkie te propozycje, choć nieliczne z ponad 300, zasługują na poparcie. Uproszczenie procedur i zmniejszenie biurokracji to realne korzyści dla każdego. Jednakże, nie wszystkie kierunki deregulacji w Polsce budzą równie duży entuzjazm, a niektóre wręcz wzbudzają poważne obawy, zwłaszcza te dotyczące sądownictwa i egzekucji.

II. Deregulacja w Polsce pod lupą: ukryte ryzyka zmian w sądownictwie i egzekucji

Choć część propozycji deregulacyjnych wydaje się korzystna, to inne niosą ze sobą ryzyko, które może mieć katastrofalne konsekwencje dla przedsiębiorców i zwykłych obywateli. Szczególnie niepokojące są te dotyczące dekryminalizacji niektórych przestępstw gospodarczych oraz uznania faktury za tytuł egzekucyjny.

A. Dekryminalizacja Niektórych Przestępstw Gospodarczych: Czy to Droga do Bezkarności?

Propozycja dekryminalizacji niektórych przestępstw gospodarczych, jak wskazuje artykuł na portalu Prawo.pl (https://www.prawo.pl/biznes/deregulacja-zespol-rafala-brzoski-chce-zmian-w-prawie-karnym,531573.html) ma na celu uniknięcie sytuacji, w której państwo surowiej karze osoby prowadzące działalność gospodarczą niż sprawców przemocy. Przykładowo, za nierzetelne prowadzenie dokumentacji księgowej (art. 303 § 1 Kodeksu Karnego), które spowoduje szkodę powyżej 10 mln zł, przedsiębiorca może trafić do więzienia nawet na 25 lat (art. 306b KK). Tymczasem za nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka (art. 155 KK) grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Jako przedsiębiorca, mogę zrozumieć ten argument. Jednakże, deregulacja w tym zakresie budzi poważne wątpliwości. Jak dekryminalizować umyślne przestępstwa gospodarcze, popełnione z góry przyjętym zamiarem złamania prawa? Jeśli „nierzetelne prowadzenie dokumentacji księgowej” zostanie zdekryminalizowane, każda „afera gospodarcza” może zostać zaklasyfikowana w ten sposób, co znacząco utrudni prokuratorom udowodnienie faktycznego stanu rzeczy przed sądem.

Autorzy projektu pomijają w swoich uzasadnieniach kluczową kwestię: liczbę poszkodowanych osób. Przestępstwa gospodarcze uderzają w konkretne jednostki – pracowników, współpracowników, wspólników, czy inne instytucje – niszcząc ich życie materialne i psychiczne. Stwierdzenie „niektórych przestępstw gospodarczych” jest niepokojąco niekonkretne i już na obecnym etapie budzi podejrzenia co do intencji proponowanych zmian w zakresie deregulacji w Polsce.

B. Uznanie Faktury za Tytuł Egzekucyjny: Ryzyko Nadużyć i Dramaty Dla Przedsiębiorców

Propozycja uznania faktury za tytuł egzekucyjny, choć ma na celu przyspieszenie egzekucji świadczeń, jest pomysłem niezwykle niebezpiecznym. Jako prawnik, windykator, właściciel Mobido Września, z wieloletnim doświadczeniem w windykacji i egzekucji w Wielkopolsce, widziałem wiele przypadków nieuczciwych działań.

Wyobraźmy sobie sytuację, w której ktoś wystawia fałszywą fakturę na Twoje nazwisko. Idzie z nią do komornika, który wszczyna egzekucję: zajmuje Twoje rachunki bankowe, wpisuje hipotekę na nieruchomości, składa wniosek o zajęcie i sprzedaż ruchomości. W ślad za tym idzie wpis do Biura Informacji Gospodarczej (BiG). Bank natychmiast wzywa Cię do spłaty pożyczki, odbiera zdolność kredytową i pozbawia płynności finansowej. Jedna fałszywa faktura na 100 zł może zniszczyć Twoje życie, a co, jeśli kwota będzie pięciocyfrowa lub większa?

Mam klientów, którzy doświadczyli podobnych, nieuczciwych postępowań już dziś, kiedy faktura sama w sobie nie stanowi tytułu egzekucyjnego. Uznanie faktury za taki tytuł otworzy drogę do masowych nadużyć i doprowadzi do wielu tragedii finansowych i osobistych, niwecząc wszelkie pozytywne aspekty deregulacji dla przedsiębiorców.

C. Koniec z Wydłużaniem Biegu Przedawnienia: Ucieczka od Odpowiedzialności Kosztem Obywateli

Kolejny postulat, likwidacja możliwości przerwania biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych poprzez wszczęcie dochodzenia z KKS na rok przed upływem przedawnienia, brzmi kusząco dla przedsiębiorców. Jednak, z mojej praktyki zawodowej wynika, że długi należy spłacać. Niezależnie od przyczyny powstania zobowiązania podatkowego, musi ono zostać uregulowane.

Uniemożliwienie spłaty przez dłużnika, nawet w późniejszym okresie, przeniesie skutki jego zwolnienia z obowiązku na innych podatników. Przyjęcie takiej poprawki oznaczałoby, że każdy obywatel, każde uczciwie działające przedsiębiorstwo z Wielkopolski, będzie ponosić odpowiedzialność za długi innych firm. To nie jest prawdziwa deregulacja, to przerzucanie kosztów z nieuczciwych na uczciwych.

III. Deregulacja w Polsce a interes publiczny: komu służą zmiany?

Nie miałem zamiaru omawiać każdej propozycji zmian, ani podważać kompetencji specjalistów. Chciałem zwrócić uwagę na inną, kluczową kwestię: dlaczego inicjatywę zbierania i formułowania problemów powierzono wyłącznie znanym i bardzo prężnym przedsiębiorcom? Dlaczego mówi się o „stronie społecznej”, ale na próżno szukać szczegółów dotyczących jej składu i pochodzenia?

Problemy systemowe zna każdy Polak. Każdy z nas, w mniejszym lub większym stopniu, doświadczył „bredni” administracyjnych czy sądowych. Gdzie są propozycje deregulacji w Polsce dla obywateli? Jak czytam dotychczasowe przykłady pojawiające się w prasie i internecie, mam wrażenie, że dotyczą one tylko przedsiębiorców i są stworzone głównie dla nich. Nieliczne deregulacje dla obywateli nie zmieniają tego faktu.

Nasuwa mi się podejrzenie, że pomysłodawca dąży do uzyskania jeszcze większych swobód, mniejszych zobowiązań, większej bezkarności i większych pieniędzy. Zatytułowałem niniejsze rozważania „lis w kurniku”, ponieważ to adekwatne określenie dla dopuszczenia najbogatszych do formułowania przepisów deregulacyjnych dla ogółu. Widzę tu podobieństwo do formy działania, która zaistniała w Stanach Zjednoczonych z udziałem Elona Muska.

Mam szczerą nadzieję, że rząd ocknie się i zrozumie, że to nie jest właściwa droga. Pod pozorem zmian deregulacyjnych – które są konieczne i w większości potrzebne – możemy wszyscy zebrać „skażone owoce” błędnych decyzji, zmagając się z negatywnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców i całego społeczeństwa.

Podsumowanie i Rekomendacje Mobido dla Przedsiębiorców z Wielkopolski

Proces deregulacji w Polsce jest tematem złożonym, wymagającym głębokiej analizy i wyważonych decyzji. Choć pewne zmiany mogą przynieść realne korzyści, kluczowe jest, aby nie prowadziły one do rozmontowania fundamentów bezpieczeństwa prawnego i odpowiedzialności gospodarczej.

Jako Mobido, oferujemy kompleksowe doradztwo prawne i biznesowe w Wielkopolsce, ze szczególnym uwzględnieniem powiatu wrzesińskiego. Niezależnie od kierunku zmian w prawie, pomożemy Twojej firmie zrozumieć nowe regulacje, zminimalizować ryzyka i maksymalizować potencjalne korzyści.

Skontaktuj się z nami już dziś, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak możemy wesprzeć Twoje przedsiębiorstwo w obliczu nadchodzących zmian!

Profesjonalne Doradztwo Prawne i Biznesowe w Wielkopolsce – Zaufaj Mobido!

Potrzebujesz szczegółowej analizy wpływu nowych regulacji na Twój biznes? Chcesz zrozumieć prawne aspekty zmian w prawie gospodarczym lub uzyskać doradztwo w kwestiach windykacji czy prawa podatkowego? Zapewniamy profesjonalne wsparcie prawne i biznesowe dla firm z Wrześni, Gniezna, Poznania i całej Wielkopolski.

Dowiedz się więcej o tym, jak pomagamy małym i średnim przedsiębiorstwom w regionie dostosować się do zmieniających się przepisów.

Odwiedź naszą stronę poświęconą doradztwu prawnemu dla firm w Wielkopolsce.

Sprawdź nasze usługi windykacyjne w powiecie wrzesińskim, by dowiedzieć się, jak skutecznie odzyskujemy długi.

Autor: Przemysław Walkowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *